czwartek, 1 lipca 2010

Wszystko na papierze

Czy zauważyliśmy jak często mamy do czynienia z drukiem czy dokładniej mówiąc rzeczami które są wydrukowane? Tak, to prawda. W każdym miejscu gdzie przebywamy obcujemy z drukiem. Podam kilka przykładów aby nie być gołosłownym. Idąc do sklepu i pomijając fakt że na każdym produkcie mamy wydrukowany opis to dodatkowo przy kasie dostajemy wydrukowany paragon.

Chcąc wypłacić pieniądze z banku dostajemy potwierdzenie wypłaty także w formie paragonu. Dla ludzi mających telefon na kartę wydruk doładowujący nie jest zaskoczeniem. Wszystko głównie wiąże się z paragonem ale przykładów jest wiele więcej. Nie działa tu drukarnia wielkoformatowa zaś zwykły sprzęt do druku na papierze. Dobrym przykładem są też faktury czy umowy biznesowe. Nawet możemy nie wiedzieć że mamy coś przy sobie właśnie przed chwilą wydrukowanego. Po co o tym piszę? Bo ludzie zauważać sprawy których nie zauważa normalny, zabiegany człowiek.

Druk wiąże się też z materiałem na którym może zostać utrwalony. Niewątpliwie karta to coś niezastąpionego. Nawet małe dziecko wie skąd bierze się papier. Aby można było drukować nam paragony w sklepie, potwierdzenia bankowe czy faktury trzeba dziennie ścinać setki tysięcy drzew na całym świecie. Teraz pomyślicie że jestem ekologiem który przejmuje się naturą, ale nie. Jestem normalnym człowiekiem który myśli o naszej planecie. Papier jest nam potrzebny. Tlen dzięki któremu możemy żyć jeszcze bardziej. Nie sadzimy tyle drzew ile ścinamy a więc kiedyś staniemy przed katastrofą ekologiczną. Nie będzie to za 2 lata czy 20 lat lecz pewnie dużo później. Warto pomyśleć o przyszłości...
Wszystko na papierze...taki jest tytuł. Może warto poszukać innych materiałów na których byśmy drukowali swoje dokumenty. A może pójść w drugą stronę czyli zacząć bardziej finansować sadzenie drzew na całym świecie. Co to jest dla takich potęg jak USA czy Rosja...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz